„«Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem»”. Te słowa dotykają problemu pierwszeństwa. Potem Dzieje Apostolskie mówią o Pawle i Barnabie. To mnie dotyka, bo widzę, że w moim życiu zawsze chcę być pierwszy. Kiedy ktoś mnie pomija i odnosi się do mojego współpracownika, bardzo to boli moją pychę. Ufam, że jak mówi psalm, Pan także mi okaże „swoje zbawienie”.
Dzisiejsze wspomnienie i jutrzejsze święto przerywają na chwilę ciąg Ewangelii dnia powszedniego, które uobecniają Kazanie na Górze. Magna Charta chrześcijaństwa. Dzisiejsze pierwsze czytanie ukazuje owoce, jakie przyniosły Słowa Jezusa. Zmartwychwstały posyła do ewangelizacji konkretne osoby posiadające zalety i wady. Barnaba to polski zapis aramejskiego imienia oznaczającego „Syn pocieszenia”. Grecki zapis tego imienia to Βαρναβᾶς. Dzieje podają w greckim zapisie wytłumaczenie tego imienia: υἱὸς παρακλήσεως. Jest ciekawe, że wyraz παρακλήσεως, wiąże się ze słowem, którego używa św. Jan w swojej Ewangelii, gdzie Jezus mówi o przysłaniu Ducha Świętego, Pocieszyciela παράκλητον i w Pierwszym Liście, gdy mówi, „mamy Rzecznika (παράκλητον) wobec Ojca – Jezusa Chrystusa”. To pokazuje jak pierwsi uczniowie nabierali Ducha Świętego, to znaczy w swojej mentalności i postępowaniu widać było w nich mentalność i postępowanie samego Chrystusa. To jednak nie oznaczało ich doskonałości w kluczu ludzkiej perfekcyjności. Między misjonarzami Barnabą i Pawłem „doszło do ostrego starcia, tak że się rozdzielili”. To jednak nie zniszczyło polecenia Jezusa „Idźcie i głoście”. Co więcej dzięki temu konfliktowi Ewangelia mogła rozkrzewiać się w różnych miejscach, także na Cyprze.
Dlatego odwagi drogi czytelniku! Nie zniechęcaj się swoimi konfliktami. Nie zniechęcaj się swoimi grzechami. Jezus z dzisiejszej Ewangelii rozsyła wszystkich uczniów, także Judasza, tego, „który Go zdradził”. Gdyby Judasz nie popełnił samobójstwa spotkałby Chrystusa Zmartwychwstałego i usłyszałby od Niego: „Pokój tobie”.
Barnaba i Szaweł „przez cały rok razem w Kościele” zasiewali coś, co sprawiło, że tam, w Antiochii „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami”. To „coś” wyraził dojrzały już Apostoł Paweł w Liście do Rzymian: „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie” ani „utrapienie, ucisk czy prześladowanie”, ani kłótnie z Barnabą, „nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”.